poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Kolacja w rodzinnym gronie.

Witajcie po paru dniach przerwy :) 
Weekendy nie sprzyjają pisaniu, ale gotowaniu jak najbardziej! Dziś więc umieszczę mój przepis piątkowy, inspirowany kuchnią mamy (inspiracje dotyczą mięsnej części potrawy). Wszystko wskazuje na to, że talenty kulinarne (na szczęście) przechodzą w genach. Wiele rzeczy, upodobań smakowych, sposobów i trików, a chyba przede wszystkim podejście do kuchni wyniosłam z domu rodzinnego. W mojej rodzinie kobiety gotowały i gotują z przyjemnością, uszczęśliwiając wszystkich domowników wspaniałymi doświadczeniami smakowymi. Wygląda na to, że ze mną jest podobnie. Uwielbiam gotować i wszyscy, którzy są w pobliżu uwielbiają kiedy gotuję, więc wszystko jest tak jak powinno być. 
Nasz weekend minął bardzo rodzinnie, odwiedzili nas rodzice M, w związku z czym moja motywacja do gotowania wzrosła :) A oto potrawy:


Duszona szynka z maminego garnka










Składniki:
800g szynki wieprzowej
sos sojowy
rozmaryn
oliwa








Ten przepis jest kolejnym prostym i wygodnym przepisem. Mięso dokładnie myjemy i usuwamy z niego tłuszcz i inne niepotrzebne elementy (moje wegetariańskie usposobienie nie pozwala mi wnikać w to czym były i do czego służyły te elementy, stąd to dość chaotyczne nazewnictwo, ale myślę, że wiadomo o co chodzi...). Umieszczamy szynkę w naczyniu i dość obficie polewamy sosem sojowym oraz oliwą i obsypujemy rozmarynem. W zakrytym naczyniu wkładamy całość do lodówki na noc.
Następnego dnia przekładamy mięso do rondla, dolewamy ok pół szklanki wody i dusimy minimum dwie godziny, dolewając co jakiś czas wodę, oliwę i nieduże ilości sosu sojowego. Nie możemy pozwolić, by mięso się przypaliło, powinniśmy natomiast pilnować by z płynów zrobił się sos, którym później polewamy potrawę.


Faszerowana cukinia


Składniki:
dwie duże cukinie
80g kaszy kus kus 
duża cebula
świeża bazylia
200g pieczarek
czosnek
sól ziołowa, pieprz
żółty ser
oliwa


Cukinię myjemy, przekrawamy na pół i z każdej części usuwamy łyżką środki.
Na patelni podsmażamy na oliwie bardzo drobno pokrojoną cebulę, dodajemy do niej pokrojone w kosteczki pieczarki, wciskamy cztery ząbki czosnku i, kiedy odparuje cała woda, środki z cukinii. Smażymy jeszcze jakieś 10 minut. Kus kus przyrządzamy wg przepisu (czyli zalewamy wrzątkiem) i mieszamy z solą ziołową. Mieszamy dokładnie warzywa z kaszą. Dodajemy posiekaną bazylię, jeszcze jeden ząbek czosnku, sól i pieprz. Dodałam do farszu również kukurydzę z puszki, ale sądzę, że bez niej potrawa będzie bardziej spójna i smaczniejsza, więc nie umieszczam w przepisie kukurydzy.
Nakładamy farsz do wydrążonych cukini, posypujemy tartym żółtym serem i pieczemy w temperaturze 180 - 200 stopni ok pół godziny.



Pieczone ćwiartki ziemniaków







Składniki
ziemniaki
tymianek
sól
główka czosnku
oliwa






Ziemniaki myjemy dokładnie, nie obieramy. Kroimy na ćwiartki, większe możemy przekroić na osiem części. Gotujemy w osolonym wrzątku 10 minut, odlewamy, przekładamy do naczynia żaroodpornego, dodajemy przekrojone na pół ząbki czosnku, posypujemy tymiankiem i mocno skrapiamy oliwą. Pieczemy, podobnie jak cukinię, w piekarniku nagrzanym do 180 - 200 stopni ok pół godziny, 40 minut, aż będą zupełnie miękkie.


Do kolacji podajemy pyszne czerwone wytrawne wino (w moim przypadku o ten składnik zadbali panowie :) ) i z rumieńcami na policzkach wysłuchujemy komplementów :)
Smacznego!!!

2 komentarze:

  1. Tak, tak, brałam udział w tej imprezie. To była prawdziwa "Euforia Talerza"

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobiłam...hmmmm... S. się zajadał cukinką ... pychota...:)

    OdpowiedzUsuń